Głowa boli…

Od głupoty. To nie jest o bieganiu! Raczej o zdrowiu 🙂

Przed chwilą widziałem porady osób z grupy biegowej na fb (nie ultra). Pani zgłosiła, że po godzinie biegu ma ból głowy i w nocy musi brać coś przeciwbólowego… radzą nie iść do zwykłego lekarza, albo kupić pulsometr. No nie no, po co do lekarza – lepiej pomodlić się, a później uzupełnić wiedzę na fb i google 😉 Niektórzy ostro walczą o Nagrodę Darwina.

Szkoda, że nie miał karabinu…

… mógłby bronić się. Bezbronni roślinożercy nie bronią się skutecznie!

„Stowarzyszenie Leśne Pogotowie – Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt
9 godz. ·
Kolejny przykład głupoty i bezmyślności człowieka. Kilkanaście dni temu zostaliśmy poproszeni o przyjęcie koziołka, który terroryzował pewną miejscowość. Koziołek pogryzł dziecko a kilka innych osób poranił rogami. Wczoraj udało się koziołka odłowić i trafił do nas. W międzyczasie dowiedzieliśmy się od mieszkańców, że nad zwierzęciem znęcało się wiele osób. Rzucało nim o kostkę brukową, szarpało za rogi, kopało i brutalnie przeganiało. Kilka razy wzywana była Policja. Podejrzewamy, że kozioł został nieumiejętnie wychowany przez człowieka i wypuszczony na wolność nadal szukał pożywienia wśród ludzi. Ponoć nie przejawiał agresji, dawał się głaskać i karmić tym, których znał i wiedział, że nic złego od nich go nie spotka. Natomiast na agresję i bicie zaczął reagować agresją i bronił się atakując. Co w ludziach siedzi, że muszą okazać siłę i wyższość nad każdą istotą… Brak słów. Dziś mogliśmy spokojnie poobserwować jego zachowanie. Niestety zwierzę jest na razie agresywne. Nie zna nas i nie wie czy nie chcemy zrobić mu krzywdy. Ma oderwany kawałek ucha, drugiego nie ma do połowy, dużo otarć i bardzo poranione i połamane poroże. Mamy nadzieję, że się uspokoi i zobaczy, że człowiek nie musi być zły. Bardzo dziękujemy Gminie Puławy za transport koziołka do ośrodka.”

https://www.facebook.com/1944869645843167/photos/a.1968749816788483/2730527430610714/

Zabij żabę

Przypomniało mi się. Jadę parę lat temu w ok. dawnej trasy kolei Scheiblera: Piłsudskiego → Milionowa. Widzę dwójkę dzieciaków obok rzeki, jeden trzyma żabę… młodszy ok. 8 lat, starszy ok 10. Żałuję, że gnoja nie utopiłem, później zrozumiałem, że jakoś tak zbyt groźnie patrzył… jak zawróciłem na rowerze i podjechałem do nich do parku przy rzece Jasień i kazałem wypuścić żabę, którą gnój zaczepił drutem za łapkę. Powtarzam, żałuję, że gnoja nie utopiłem. Co teraz taki pasożyt zrobi? Naprawdę wierzysz, że czegoś się nauczył, bo ktoś zwrócił mu uwagę, że zwierzę czuje ból i że źle robi? Tylko czy topienie jest odpowiednią karą? Co jeżeli nie zadziała?
Może lepiej chociaż złamać 2 łapki i zostawić żeby się wygoiło? Czas leczy rany <3

Niestety, ostatnio wielu zwyroli kręci się w okolicach nieużytków, czy w okolicach miejskich terenów zielonych (w lasach mało kiedy pojawiają się, bo czekam tam na nich z łopatą) i wkrótce zaczną podpalać trawy…