Głowa boli…

Od głupoty. To nie jest o bieganiu! Raczej o zdrowiu 🙂

Przed chwilą widziałem porady osób z grupy biegowej na fb (nie ultra). Pani zgłosiła, że po godzinie biegu ma ból głowy i w nocy musi brać coś przeciwbólowego… radzą nie iść do zwykłego lekarza, albo kupić pulsometr. No nie no, po co do lekarza – lepiej pomodlić się, a później uzupełnić wiedzę na fb i google 😉 Niektórzy ostro walczą o Nagrodę Darwina.

Dodaj komentarz